Świetlica - wejście do sekretariatu i gabinetu dyrektora, czyli dawnej kancelarii
IMGP6436
W miejscu, gdzie stoi krzesło z pojemnikiem na baterie, stał kiedyś, podobnie jak w każdej innej klasie, duży kaflowy piec. Codziennie rano pani woźna rozpalała ogień w czasach chłodu w każdym piecu. W czasie przerw grzali się przy nich uczniowie a podczas lekcji nauczyciele.